Justyna Kierzkowska
CESARSKIE DRZEWA
Pierwsze ciepłe dni w roku sprzyjają długim spacerom, które są okazją do obserwowania budzącej się do życia przyrody. Szczególnie kwiecień oferuje możliwość zachwycania się pięknem natury – to właśnie w tym miesiącu w pełnym rozkwicie znajdują się magnolie, drzewa obsypane wielkim kwiatami w kilku odcieniach różu. Szczególnie urodziwe okazy można oglądać podczas wędrówki Cieszyńskim Szlakiem Kwitnącej Magnolii, który jest jedną z wizytówek tego miasta.
Warto nadmienić, że magnolia wywodzi się z Ameryki Północnej i Południowej oraz Azji Wschodniej, i ze względu na niesprzyjający klimat nie występowała naturalnie w Europie. Dawniej drzewo to symbolizowało status społeczny i prestiż właściciela. Z początku można było sadzić je wyłącznie przy cesarskich posiadłościach, dopiero pod koniec XIX wieku trafiło do ogrodów bogatych mieszczan, którzy poprzez jej posiadanie prezentowali swój status majątkowy. Do Cieszyna magnolie zostały sprowadzone ok. 1800 roku dzięki ks. Leopoldowi Janowi Szersznikowi.
KILOMETROWY SPACER
Pomysłodawcą stworzenia cieszyńskiego szlaku był Mariusz Makowski, zmarły w 2019 roku były kustosz Muzeum Śląska Cieszyńskiego. Zainspirował go wuj, powojenny emigrant, który co roku specjalnie przyjeżdżał z zagranicy, aby podczas spaceru podziwiać kwitnące w cieszyńskich ogrodach magnolie. To właśnie Makowski zapoczątkował tradycję corocznych spacerów, podczas których pokazywał turystom piękno tych niezwykłych drzew.
Zorganizowane spacery nie odbyły się w 2020 i 2021 roku, zamiast nich muzeum zaoferowało chętnym wirtualną wycieczkę. Magnolie o różnych odmianach można podziwiać też samemu, bez przewodnika. Spacer to również okazja, aby obejrzeć zabytkowe wille szanowanych cieszyńskich rodzin z dwóch ubiegłych stuleci. Długość szlaku to ok. 1 km, przejście nim trwa ok. pół godziny. Spacer rozpoczyna się na Placu Kościelnym w centrum miasta, gdzie rosną dwa okazy: magnolia gwiaździsta w ogrodzie z neorenesansową willą przed Kościołem Jezusowym i magnolia „Alexandrina” przed budynkiem ewangelickiej parafii. Kolejne znajdują się przy ulicy Sienkiewicza: dwie „Alexandriny” przy willi Alfonsa Mattera, który ponad sto lat temu rozbudował tę część miasta, a także magnolia Soulange’a przy kamienicy z przełomu XIX i XX wieku wybudowanej przez Pohlnerów, fabrykantów mebli.
DROGA DO PARKU
Cztery magnolie rosną przy ulicy 3 Maja. Są to: magnolia gwiaździsta przez willą z lat 20. XX wieku postawioną przez rodzinę Nohelów, dwie „Alexandriny” (pierwsza przed secesyjnym domem należącym do Karla Czepela, druga przed willą Roberta Lewaka, znanego cieszyńskiego architekta) oraz „Rustica Rubra” obok willi z lat 20. XX wieku. Na tyłach modernistycznej willi znajduje się magnolia o rzadkiej odmianie Lenné’go. Jest widoczna od ulicy Miarki. Ostatni punkt to Park Pokoju nazwany na cześć tzw. Pokoju Cieszyńskiego podpisanego w tym miejscu w 1779 roku, który zakończył szereg XVIII-wiecznych wojen austriacko-pruskich. Przy orkiestronie w parku rosną trzy „Alexandriny”. Nie jest to jednak koniec atrakcji związanych z cieszyńskimi magnoliami. Spacer można zakończyć wizytą w pobliskim Muzeum Śląska Cieszyńskiego, gdzie znajduje się XVII-wieczny obraz przedstawiający Maryję i św. Elżbietę z Jezusem i Janem Chrzcicielem otoczonych wieńcem kwiatów, wśród których można dostrzec magnolię, a następnie skosztować serwowanego przez Café Muzeum deseru magnoliowego.
Wymienione powyżej okazy nie są bynajmniej jedynymi, które rosną w Cieszynie, bowiem wielu mieszkańców miasta może pochwalić się posiadaniem w przydomowym ogrodzie pięknego drzewa. Mimo to, właśnie cieszyński szlak jest lokalizacją zdecydowanie godną odwiedzenia, ponieważ znajdą tu coś dla siebie zarówno wielbiciele wędrówek, entuzjaści historii i architektury, jak i koneserzy oryginalnych dań.
Na koniec wypada dodać, że magnolie wyróżniają się nie tylko pięknem, ale i wyjątkowym pochodzeniem. To jedne z pierwszych roślin kwiatowych, jakie pojawiły się na Ziemi – ich szczątki znaleziono w skamieniałościach sprzed epoki lodowcowej. Występowały między innymi wokół Arktyki, jednak wraz z ochłodzeniem klimatu i zlodowaceniem duża część wymarła. Magnolie zachowały się w rejonie Korei, Chin i Japonii oraz na wschodzie Ameryki Północnej, skąd sprowadzano je do Europy. Dziś średnia cena za sadzonkę magnolii to 80-90 złotych, a najlepsze odmiany kosztują nawet 200 złotych. Nic więc dziwnego, że jeszcze 100 lat temu ta niezwykła roślina symbolizowała przynależność do elity społecznej i majątkowej.
Wyświetl większą mapę