Zbigniew Markowski
RYNEK Z KOLUMNĄ
Swoim klimatem raciborski rynek przypomina nieco krakowski – także jest przestronny, także pełen przeróżnych elementów. Dokumenty z XIV wieku mówią, że niegdyś na środku tego placu stał ratusz, obecne były też sukiennice. Dziś na rynku wzrok również się nie nudzi: spotykamy elementy małej architektury (dawnej i całkiem współczesnej – jak kula ziemska na promenadzie), zieleń, nade wszystko zaś naszą uwagę przyciągnie z pewnością Kolumna Maryjna. Usytuowany w centralnym punkcie rynku pomnik stanowi wotum dziękczynne dla Matki Boskiej za uratowanie miasta przed zarazą w 1715 roku. Dwanaście lat później, za sprawą darowizn mieszkańców miasta oraz pracy projektanta – Johanna Melchiora Österreicha – plac ozdobiła figura Matki Boskiej Niepokalanego poczęcia, której towarzyszą: patron miasta – święty Marceli, święty Florian strzegący przed pożarem i święty Sebastian od epidemii.
Tablice na cokole upamiętniają fundatorów oraz oddają miasto pod opiekę Matki Boskiej. Pod koniec XX wieku wykonany z piaskowca późnobarokowy monument kompleksowo odrestaurowano, bo jego stan budził już poważne obawy. Stary raciborski przesąd mówi, iż wokół kolumny pod żadnym pozorem nie wolno prowadzić żadnych wykopów – pomnik jest bowiem swoistym zwornikiem tajemniczego cieku wodnego, który może zatopić całe miasto. Być może coś w tym jest, bo wielka powódź w Raciborzu z 1997 roku poprzedziły prace wykopaliskowe archeologów na rynku. Inna wersja legendy mówi, że przewrócenie się kolumny oznaczać będzie nadchodzący koniec świata.
RACIBORSKIE ŚWIĄTYNIE
Południowy narożnik rynku zajmuje kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Ufundowana przez mieszkańców świątynia swój kształt zawdzięcza przebudowie z 1300 roku (po jednym z wielu dużych pożarów miasta), choć dokumenty mówią, iż dom modlitw znajdował się tam już na początku XIII wieku. To jeden z najstarszych kościołów na Górnym Śląsku, niemal cudem uniknął zagłady na początku XIX wieku, gdy sekularyzowano dobra kościelne Raciborza. Budowla klasyfikowana jako wczesny gotyk posiada wewnątrz barokowy ołtarz z połowy XVII wieku. Do zachodniej części świątyni na pamiątkę konfliktów między Polakami i Niemcami zamieszkującymi Racibórz dobudowano tak zwaną kaplicę polską. Obiekt ten został całkowicie zniszczony pod koniec II wojny światowej, ucierpiała wówczas także wieża kościoła oraz liczne kamienice na raciborskim rynku.
Po drugiej stronie rynku znajduje się drugi z najważniejszych raciborskich kościołów: jednonawowy kościół pod wezwaniem św. Jakuba Starszego. Świątynia pochodzi z połowy XIII wieku, gdy do miasta przybyli Dominikanie. Tuż za amboną znajduje się kaplica grobowa wpływowego rodu von Gaschin – znawcy uważają tę część kościoła za najcenniejszą z architektonicznego punktu widzenia. Od 1877 roku od południowej strony kościoła stoi kolejne dzieło Johanna Melchiora Österreicha – wykonana z kamienia figura św. Jana Nepomucena. Wcześniej monument towarzyszył Bramie Nowej (jednej z trzech raciborskich bram). Powstanie figury datowane jest na rok 1720.
STARE MIASTO ZA MURAMI
Średniowieczny Racibórz był miastem ufortyfikowanym – otaczały go niemal dwa kilometry wysokich murów. By bronić się skuteczniej, wzniesiono dziewięć baszt, z których do dziś przetrwała jedna – dokładnie ta sama, którą dziś widzimy we współczesnym logo miasta. Jako wizytówka Raciborza mierząca sobie szesnaście metrów wysokości Baszta Więzienna pojawia się już na pocztówkach sprzed stu lat, uwieczniono ją także na pamiątkowej monecie dwuzłotowej Narodowego Banku Polskiego z 2007 roku. Kiedy wzniesiono ją w ósmej dekadzie siedemnastego wieku najprawdopodobniej miała tylko trzy ściany – od strony miasta była otwarta. Jak większość historycznych obiektów miasta, także baszta wielokrotnie zmieniała swój kształt – dziś trzy dolne kondygnacje mają więc cechy gotyckie, czwarta – najwyższa – jest renesansowa.
Obiekt ten pełnił dodatkowo rolę więzienia – ponoć w XVII wieku byli tu przetrzymywani starsi cechu masarskiego odpowiedzialni za nieuzasadnione zawyżanie cen mięsa. Dziś do Baszty Więziennej przylega 20 metrów bieżących dawnego muru miejskiego, wzmocnionego przy okazji remontu w 2012 roku. Wtedy też baszta odzyskała reprezentacyjny wygląd, wcześniej często była obiektem zainteresowania wandali. Racibórz jest miastem, w którym murów obronnych wciąż przybywa – przy okazji prac ziemnych wykopywane są całkiem spore fragmenty dawnych fortyfikacji. Racibórz szczyci się biegnącą przez ścisłe śródmieście najdłuższą na kontynencie europejskim aleją leszczyny tureckiej.
Racibórz to niezwykle przyjazne miasto: ma kilka parków i urokliwą, choć czasem niezwykle groźną rzekę. Mnóstwo tu miejsc historycznych świadczących o bogatej historii: od najstarszych w kraju gotyckich budowli aż po domy mieszczan, którzy jeszcze sto lat temu zajmowali się sprzedażą wina czy fabrykowaniem słynnych raciborskich cygar. To także miejsce, w którym stykały się ze sobą kultury czeska, niemiecka i polska. Gołym okiem widać, że swój renesans jako ośrodek turystyczny Racibórz ma dopiero przed sobą: wciąż trwa renowacja najważniejszych obiektów; działa już jednak sprawnie informacja turystyczna i z całą pewnością warto tu zajrzeć – chociażby w czerwcu, gdy trwa Jarmark Świętego Marcelego oferujący produkty rzemieślnicze i spożywcze.
Wyświetl większą mapę