Zbigniew Markowski
REUMATYCZNA GÓRA
Mówienie o lokalizacji i wysokości Księżej Góry jest nieco ryzykowne. Niby wiadomo, że wznosi się 357 metrów nad poziom morza, niby oczywiste jest, iż znajduje się w Radzionkowie, często można spotkać się z poglądem, że jest najwyższym wzniesieniem Garbu Tarnogórskiego. Prawda jest nieco bardziej skomplikowana. Najwyższy punkt Księżej Góry (oznaczony betonowym klockiem pomalowanym na biało i czerwono) leży już po stronie Piekar Śląskich. Dociekliwi geografowie wiedzą też, że opodal Twardowic (również na Garbie) znajduje się wzniesienie o ponad czterdzieści metrów wyższe. Tak czy inaczej góra jest na tyle wysoka, że bez trudu zobaczymy z niej telewizyjną wieżę na Bytkowie oraz przepiękną panoramę Bytomia oraz Piekar. Z Radzionkowem kojarzy się nie tylko dlatego, że leży on bliżej – przez wieki była dla osady wielkim utrapieniem.
Przedwojenny kronikarz Radzionkowa, wielce zasłużony kapłan – Józef Knosała pradzieje osady opisywał roztaczając wizję olbrzymich lasów gdzie ze stoków Księżej Góry wciąż spływały strumienie wody. Na kartach swojej kroniki akcentuje niekorzystne położenie miejscowości – między dwoma wzniesieniami (to drugie to Sucha Góra) przez co stan zdrowia mieszkańców jest bardzo zły; wilgoć miała być przyczyną powszechnego reumatyzmu oraz wielu innych chorób. Człowiekowi w ciągu niemal stu lat udało się zmienić ten stan rzeczy, dzieło rozpoczął legendarny burmistrz Radzionkowa, urzędujący w latach 1929 – 1939 Jerzy Ziętek. By uregulować stosunki wodne pozyskano z majątku księcia Sapiehy pod Lwowem 5000 sadzonek drzew, które korzeniami wczepiły się w wapienną skałę Księżej Góry.
Z ŻABY W KSIĘŻNICZKĘ
Wśród licznych inwestycji wymyślonych przez młodego, dynamicznego burmistrza wzgórze jaśniało prawdziwym blaskiem: urządzono tam ośrodek sportowy z lądowiskiem dla szybowców, tor saneczkowy oraz sztuczną grotę. Wielu twierdzi, że Księża Góra była dla Ziętka swoistym poligonem, zaś przedwojenne doświadczenia wykorzystał on w czasie budowy Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie. Na następne poważne inwestycje trzeba było czekać aż do siódmej dekaty dwudziestego wieku – zbudowano wówczas na Księżej Górze basen. Jeszcze w 2008 roku trudno było obszar ten nazwać zorganizowanym parkiem, stare dróżki były zdewastowane, drzewostan – pozbawiony opieki. Dopiero rok 2010 przyniósł widoczne zmiany: całkowicie odnowiono dwa i pół kilometra dróżek, później przyszedł czas na tak zwane istotne detale.
Wrażenie robi więc doskonale wyposażony ogródek zabaw dla dzieci z ciekawym parkiem linowym oraz ustawione tu i ówdzie stoliki szachowe czy do tenisa stołowego. W przedwojennej ziętkowej grocie pojawił się mieszkaniec – notozaur (słusznie nazywany przez odwiedzające park dzieci smokiem). Figura gada nawiązuje do stworzeń zamieszkujących ten teren 247 – 237 milionów lat temu, ślady obecności notozaurów odkrył nieopodal radzionkowski nauczyciel – geograf – Piotr Tyczka. We wschodniej części parku, w miejscu gdzie ponad wiek temu zamordowano leśniczego stanęła kapliczka ku czci świętego Huberta. Całość uzupełniają urządzenia dla deskorolkowców czy wrotkarzy oraz elementy toru przełajowego dla rowerzystów. Oglądanie rodzinnych zawodów na Księżej Górze to zresztą prawdziwa przyjemność.
PRZYRODA I WYPOCZYNEK
Z czasem drzewa Sapiehy zyskały towarzystwo miejscowych roślin, krzewami porosła również piekarska część Księżej Góry – jeszcze kilkadziesiąt lat temu pusta i wyjałowiona. Pojawiły się także zwierzaki – nie tylko przywiezione tutaj specjalnie bażanty oraz zające. Na wzgórzu spotkać można sarnę, lisa, wiewiórkę, jeża, zdarzają się zaskrońce. Jednak w świecie fauny władcami Księżej Góry są ptaki: obecne wszędzie i wspierane w ramach akcji instalowania budek lęgowych. Władze Radzionkowa i zarządca terenu – Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji mają bogate plany dotyczące nasadzeń roślin – powstać ma park botaniczny. Imponująca jest lista obiektów sportowych: boisko piłkarskie, kąpielisko, korty tenisowe, boiska do siatkówki, place zabaw, boisko do gry w bule (francuskiej gry towarzyskiej polegającej na rzucaniu kulami do okręgu).
Na Księżą Górę trafią więc bez wątpienia uczestnicy przeróżnych zawodów sportowych, choć mieszkańcom Radzionkowa wymienione obiekty służą na co dzień. Przede wszystkim jednak wzgórze jest oazą rekreacji – to idealne miejsce na uprawianie nordic walkingu (czy jakiegokolwiek innego walkingu), zwyczajnych spacerów czy jazdy na rowerze. To także modelowe miejsce dla wypoczynku familijnego, gdzie każdy członek rodziny znajdzie fascynujące punkty, wszyscy zaś – mnóstwo zieleni oraz kontakt z naturą. Warto zajrzeć na Księżą Górę także zimą, bo park piękny jest o każdej porze roku.
Góra jest Księża ponieważ przez całe wieki należała do Kościoła. Dopiero w 1836 roku, po regulacji okolicznych gruntów, radzionkowski proboszcz utracił kontrolę nad wzniesieniem. Księża wielokrotnie narzekali później na ten stan rzeczy: obszar bogaty w kamień wapienny mógł być dla nich źródłem zysku lub bardzo korzystnej zamiany. Od 1887 roku na zboczu Księżej Góry urządzono jednak podległy kościelnej władzy cmentarz – ksiądz Knosała przypuszczał, iż była to przed wojną najwyżej położona nekropolia w całym województwie. W związku z konfliktami wyznaniowymi, wojnami czy niesnaskami na tle narodowym rola księży w Radzionkowie była znacząca. Wieś, później zaś miasto miało zresztą bardzo wielu wybitnych duszpasterzy – wielu z nich po opuszczeniu miejscowości sprawdzało się w bardzo odpowiedzialnych rolach: urodzony w Radzionkowie ksiądz Konstanty Ferdyn był proboszczem parafii Najświętszej Maryi Panny w Nowym Jorku, ojciec Eugeniusz Juretzko został biskupem w Kamerunie.
Wyświetl większą mapę